Niedawno jeden z naszych klientów podjął się projektu polegającego na wierceniu zapory hydroelektrycznej w celu sprawdzenia stanu konstrukcji i wstrzyknięcia betonu w fundamenty. Tego rodzaju projekt jest dość powszechny w świecie geotechnicznym i może obejmować inne konstrukcje, takie jak wiadukty. Wiercenie miało być łatwe, ponieważ nie wymagano dużej głębokości wiercenia. Klient nie spodziewał się jednak, że beton w zaporze został wzmocniony prętami stalowymi. Używał cienkościennych bitów rdzeniowych i przechodził przez nie w szybkim tempie. W rezultacie jego budżet cierpiał. W innym przypadku klient z podobnym projektem zastosował się do sugestii kierownika projektu i zdecydował się na wiercenie w żelbecie.
Te opcje mogą działać z pewną dozą sukcesu, ale nie są optymalnymi wyborami. Cienkościenna końcówka wiertnicza przystosowana do wiercenia w żelbecie nie ma wystarczającej wysokości matrycy diamentowej ani nie pozwala na skuteczne usuwanie wiórów. Co ważniejsze, końcówki wiertła z główką są bardzo kosztowne ze względu na ręcznie ustawiane naturalne diamenty używane do produkcji tych narzędzi. Lepsze wyniki w betonie w rozsądnej cenie są możliwe, wybierając bit diamentowy o średnim zakresie grubości, taki jak typ zastosowany w systemie przewodowym. Ten wybór wiertła spowoduje przecięcie cieńszego rzazu betonu, pozostawiając większą próbkę rdzenia, którą można w razie potrzeby wyrzucić. Wiercenie w żelbecie dzięki diamentowemu wiertłu działa szybciej niż wiertło z końcówką byka, ma dobrą wysokość matrycy diamentowej i pozwala na optymalne płukanie i chłodzenie pracy czoła świdra. Dodanie dodatku do wiercenia jeszcze bardziej wydłuży żywotność wiertła, które z pewnością poradzi wykona wiercenie w żelbecie.